Nie zobaczysz jej, ani nie usłyszysz,
lecz idąc nigdy jej nie wyczerpiesz
- Lao Tse

25.6.08

Tobie .....



(liryka do kajecika M.)

.... i kiedy będę szedł
będziesz strumieniem gwiazd
pod moimi stopami
i żyć w Tobię będę
wiatrem i drzewami
niebiańską kołyską
Twojego serca






(xxx)

nie prowadź mnie
prostymi ścieżkami Panie
tylko krętą Drogą
tą wielką zieloną połoniną
ku lśniącym wierzchołkom chmur
gdzie mogę złapać jeszcze
zachód słońca
gdzie Twoje źródło bije



© photo by Bussi

18.6.08

Jan Szymczyk - Ostatni muzykant



Jan Szymczyk - kim był? Niestety, nie dane mi było poznać Jana Szymczyka - jednego z ostatnich wiejskich muzykantów. Żył, pracował, muzykował - był skromnym człowiekiem. Jego muzyka pełna prostoty i ciepła żyje pozostała nieśmiertelna w pieśniach Teatru Węgajty, który zachował ją od zapomnienia. Prezentowane zdjęcia pochodzą właśnie z ich archiwum. Domu Janka Szymczyka muzyka nigdy nie opuściła. Tę tradycję zachowało kilku muzyków ze Śląska z grupy Nowica 9.









© photos by Teatr Węgajty

17.6.08

Ta historia ...



Ta historia dziwnie opowiadać się będzie .... Przeszłość miesza się z teraźniejszością. To zaczęło się wiele temu - nie pomnę roku - był maj. Pojawiłem się nagle - zniknę tak samo jak nagle. Niebo i Ziemia pachną wiosną .... Idąc spotkałem ludzi, którzy są moimi przyjaciółmi. Niektórzy odeszli ... wraz z mgłą. Inni wędrują w innym kierunku ... w innym czasie.



Kiedyś może tę historię opowiedzą nasze dzieci. Krętymi ścieżkami - co mówimy będzie nasze. Wieje ciepły wiatr .....



Co tu znajdziedzie? Trochę opowieści, trochę muzyki, wspomnień ... obrazy. Postrzępione i porozrzucane impresje, które ktoś kiedyś odnajdzie. Trochę śmiechu, płaczu .... Milczenie i krzyk.




Miłość i samotność ....





© photos by Bussi & unknown

13.6.08

I Spotkania Teatralne Innowica 2008



W dniach 1-3 maja 2008 roku w malutkiej Łemkowskiej wsi Nowica odbyły się I Spotkania Teatralne INNOWICA 2008. Niezwykle trudno pisać obiektywną relację z przedsięwzięcia, z którym jest się emocjonalnie i uczuciowo związanym od samego początku. Niemniej postaram się zapomnieć na moment o wzruszeniach i w kilku słowach opisać to, co się wydarzyło.

Spotkania otworzył Lwowski Teatr Lalek, który - ku uciesze najmłodszej publiczności - zaprezentował w plenerowych warunkach przedstawienie "Słomianyj byczok". Dzieci, ale również starsi - mimo iż przedstawienie było w języku ukraińskim - dali się znakomicię wciągnąć w zabawną opowieść o słomianym byczku i jego perypetiach. To był jednak przedsmak tego, co miało nastąpić później. Po Teatrze Lalek wystąpił Teatr Snów, kierowany przez Zdzisława Górskiego, który zaprezentował "Pokój", o samotnym mieszkańcu pokoju na pograniczu marzenia sennego zamieszkałego przez dziwne postacie. Uczestnicząc w tym widowisku widzowie stali się uczestnikami tego onirycznego świata.



Dla Teatru Snów INNOWICA to niezwykłe, inspirujące miejsca prezentacji, świetna atmosfera, urozmaicony i ambitny program (...) Pod wpływem krajobrazu i miejsc prezentacji, nasunęła mi się myśl, że może w jakieś kolejnej edycji pokusić się o przygotowanie projektu kilku wykonawców. Byłoby to przygotowane specjalnie na Państwa imprezę (...) - Zdzisław Górski, Teatr Snów


Teatr Snów "Pokój" (fot. Filip Bojko)

Nie opadły jeszcze wrażenia po spektaklu Snów kiedy to zjechała Kapela Hałasów, czyli Jacek i Alicja Hałas. Na kilka dni rozbili swoją magiczną jurtę, w której zaprezentowali program "Nomadzi Kultury" - pieśni wykonywanych w dawnych czasach przez tzw. dziadów, przemierzających tereny Rzeczypospolitej, stare pieśni innych narodowości - Romów, Wołochów etc. Państwo Hałasowie grając na oryginalnych tradycyjnych instrumentach jak np. lira korbowa, gordon, fujara, bęben wzorem "dziadów" wędrują po Polsce i Europie wyczarowując magiczne klimaty i wspaniałą atmosferę gdziekolwiek się pojawią. Każdy, kto pojawił się w jurcie znalazł coś dla siebie.


Jacek Hałas (fot. Wacław Bugno)

Pierwszy dzień zakończył się niezwykłym pokazem w wykonaniu SAO (Sztuka Awangarda Ogień) i Lubaya (Michała Lubiszewskiego), którzy zaprezentowali widowiskowy fireshow z towarzyszeniem równie wspaniałej muzyki tworzonej "na żywo". To był prawdziwie "rootsowy" pokaz oddający rytm ziemi i budzącej się do życia przyrody.



Chciałem podziękować z zaproszenie nas do Nowicy... Naprawde rewelacyjne miejsce! Mam nadzieję, że za rok też się uda wyczarować Spotkanie Teatralne. Było by miło - Tomek Oparowicz, Sztuka Awangarda Ogień


SAO (fot. Kolec)

Drugi dzień Spotkań był dniem zupełnie niezwykłym. Wieczorem - w przepięknej zabytkowej cerkwi pod wezwaniem św. Paraskewii - spektakl "Hiob" zaprezentował Teatr Woskresinnia ze Lwowa. Przedstawienie w reżyserii Jarosława Fedoryszyna na podstawie sztuki Karola Wojtyły moim skromnym zdaniem było niesamowitym i poruszającym do głębi przeżyciem artystycznym zmuszającym widza do religijnej refleksji. To wydarzenie z pewnością na długo zostanie zapamiętane przez tych, którym było dane dostać się do środka. Zupełnie odrębną kwestią jest to szczególne miejsce, w którym odbyła się prezentacja. Wszyscy - łącznie z osobami duchownymi - byli mocno wzruszeni i zachwyceni profesjonalizmem i środkami artystycznego wyrazu.


Teatr Woskresinnia "Hiob" (fot. Wacław Bugno)

Po zakończeniu spektaklu - ci, którzy mieli jeszcze siłę - uczestniczyli w innym magicznym wydarzeniu choć o nieco innym charakterze - w spektaklu Wielokulturowego Zespołu Ludowego WIOHA pt. "Zaufaj duchowm, co w tobie śpią". Animatorem WIOHY jest niezwykły artysta, poeta i muzyk - Krzysztof Wrona - przyjaciel Nowicy - mieszkający w innym cudownym miejscu w okolicach Kielc.

Trzeci dzień również upłynął pod znakiem wydarzeń niezwykłych. Oto do Nowicy ściągnęli artyści związani z nią od lat i corocznie są jej gośćmi - Teatr Węgajty. Przyjeżdżają żeby kolędować z mieszkańcami Nowicy i wlać w ich serca trochę otuchy i nadziei. Tym razem przyjechali z przedstawieniem "Kalevala" opartym na fińskim eposie, który okazał się na tyle uniwersalnym, że artyści musieli zaprezentować go trzy razy po rząd. To było zupełnie kuriozalne wymagało od artystów niebywałej kondycji. Jestem przekonany, że ich wysiłki wynagrodził zachwyt publiczności, która z wypiekami na twarzy opuszczała świetlicę w szkole w Nowicy.



Przede wszystkim słowa podziękowania i podziwu: to co zorganizowaliście bylo świetne. Było to, co najważniejsze; znakomita atmosfera. Nieuchwytne, a jednak konkretne. Festiwal teatralny w takich warunkach to rzecz unikalna. Wyobrażam sobie, że w konsekwencji to coś bardzo pożytecznego i twórczego. Bardzo ważne, że pokazany był spektakl - Krzysztofa Wrony - który wyrósł z ducha miejsca. Także nasza Kalevala miała od początku wpisaną Nowicę. Dlatego dobrze było ją wreszcie tam pokazać. A Wy po prostu stworzyliście kontekst. Z kolei jurta jak z księżyca, ale za to jaka świetna przestrzeń, przestrzeń spotkania! Potrzebna jak pokarm. Warto by pomyśleć, jak utrzymać specyfikę festiwalu w przyszlości. Kontynuować na pewno warto - Wacław Sobaszek, Teatr Węgajty


Teatr Węgajty "Kalevala" (fot. Alek Budzyński)

Nie byłyby to jednak pełne Spotkania gdyby ich zwieńczeniem nie była wspólna zabawa wszystkich uczestników: gości, publiczności, artystów i mieszkańców Nowicy. Jej motorem i siłą sprawczą były właśnie Węgajty, które przenosząc się do jutry Hałasów zapewniły doskonałą zabawę - wspólne muzykowanie i tańce. Wszyscy dali się porwać w ten niesamowity wir dźwięków i pląsów. Mocniejszym akcentem zabawy była muzyka w wykonaniu grupy Nowica 9, która na stałe mieszka i kultywuje muzyczne tradycje płynące z ducha nieżyjącego wiejskiego muzykanta Janka Szymczyka.



Dodatkowym elementem Spotkań - towarzyszącym przez wszystkie dni - była wystawa prac Małgorzaty Dawidiuk "Ikony-Cienie". Wszystkie te opisy nie oddają w całości wzruszeń i emocji. Jest czymś zupełnie niebywałym, że we wspaniałej atmosferze mogło się spotkać tylu niezwykłych ludzi w tym magicznym miejscu jakim jest Nowica. Na zakończenie pozwolę sobie zacytować refleksję jednego z artystów - Lubaya.

"Nowica, jak i cały Beskid Niski z racji swej niezwykłej magii od ponad 25 lat przyciągają mnie do siebie. Tym bardziej, znalezienie się wśród tak znakomitych artystów, pośród wyjątkowych kulis Nowicy, stało się dla mnie jednym z najważniejszych wydarzeń budzącej się do życia wiosny. Ta magia dodała cudownym spektaklom Teatru Snów, Teatru Woskriesinnia oraz Teatru Węgajty dodatkowej wartości – wartości wręcz transcendentalnej – bez względu na chwilowe załamania pogody. Niezwykle miło było ujrzeć także rdzennych mieszkańców Nowicy, którzy z zainteresowaniem brali udział w Spotkaniowych wydarzeniach. W ten sposób materializowała się idea spotkań kultur miejskich i wiejskich…

Zaproszenie do współpracy przy spektaklu Teatru SAO było dla mnie ogromnym wyzwaniem. Improwizacja dźwiękowa do pokazów teatru ognia powstała ad hoc. Bez prób, czy wcześniejszych uzgodnień. Polegaliśmy na własnej intuicji. Dlatego cieszy mnie fakt tak pozytywnego odbioru spektaklu przez zaskakująco liczną publiczność, a także zadowolenie członków zespołu SAO z udanego występu i wspólnej zabawy, która swą uniwersalnością powodowała, że trudno było zorientować się, czy znajdujemy się tego wieczoru w Nowicy, Lagos, czy Kingston?


Nowica 9

Ogromnie ciepło wspominam zawsze granie z muzykami z Nowicy 9. Nie wyobrażam sobie nie wzięcia udziału w magicznych jam sessions, ilekroć nadarza mi się na to okazja. Wyrazy ogromnego szacunku - od muzyka dla muzyków - z Kapeli Hałasów oraz zespołu Teatru Węgajty za ogromną pracę dokumentalistyczną i talent w kultywowaniu tradycyjnych dźwięków i rytmów, które jak było to widać nadal trafiają do każdego, bez względu na jakiekolwiek preferencje, czy miejsce zamieszkania.

Wielkie znaczenie miał również towarzyski charakter Spotkań. Rozmowy i wspólna zabawa ze znajomymi, często od lat nie widzianymi, ludźmi pozostanie na długo w pamięci. A Nowica – miejscem, gdzie znowu okazuje się, jaki ten nasz świat jest mały…

Chwała organizatorom, pozdrowienia dla artystów, wdzięczność mieszkańcom i ukłony w stronę publiczności za wspaniałe Spotkania Teatralne InNOWICA 2008! Niech żyje InNOWICA 2009!"

Spotkania odbyły się przy finansowym wsparciu Województwa Małopolskiego, TP SA, PKO BP, gminy Uście Gorlickie, spółki Impel Griffin. Swojego patronatu udzielili - Ambasada Ukrainy w Polsce, Wydawnictwo Czarne, TVP Kultura, MojeGolice.pl, Beskid-Niski.pl, Gorlice.Info.

Czytaj więcej:
http://www.nowica.art.pl
http://www.mfa.gov.ua

O blogu

Ten blog poświęcony będzie szczególnemu miejscu w moim życiu - malutkiej wsi Nowica położonej w Beskidzie Niskim w dolnie strumienia Przysłup. Proszę się nie spodziewać jakiś fajerwerków czy częstych aktualizacji. Życie tętni tu spokojnie i w takim tempie rozwijać się będzie treść. Będzie miło jeśli odnajdziecie tu jakąś cząstkę siebie. Będzie też trochę poetycko i artystycznie, trochę antropologicznie albo metafizycznie. Wszystko w zależności od nastroju.

II Spotkania Teatralne Innowica 2009

Krótka historia - Innowica 2008