Nie zobaczysz jej, ani nie usłyszysz,
lecz idąc nigdy jej nie wyczerpiesz
- Lao Tse

5.8.08

Szafka


Haśkowa, Szafka i Kama (fot. Bussi)

"Miałam przyjaciela, jakiego nie ma nikt na świecie. Był jak dziki konik z brązową grzywą, pachniał wiatrem. Oswoiłam go pewnego lata. Mojego przyjaciela spotkałam na górskich łąkach. Biegł, lecz jego spojrzenie zatrzymało się na mnie na chwilę. Ta chwila była nasza.

Tego lata dał mi przedziwną tęczową kulę. Szkło było kruche, popękane. Ostrożnie trzymałam je w dłoniach i niosłam aby jeszcze choć chwilę istniało. Tego lata dał mi małego umierającego zajączka, abym go kochała przez krótką chwilę jego umierania. Dał mi swoją ostatnią miłość.


(fot. Bussi)

Nasza przyjaźń zdawała mi się czasem nierealną, niczego nie żądała, nie układała planów na przyszłość, była po prostu ciepłą, przyjazną falą, którą do siebie wysyłaliśmy. Mój przyjaciel umarł, wiedziałam, że to było nieuchronne.

Kim byłam dla niego? Czy potrafiłam iść z nim aż do kresu? Tęsknię za nim cygańską częścią mojej duszy, tęsknię bardzo..."


Ciężki, Piotrek Fuglewicz, Haśkowa, Szafka, Bussi, Halawa

Czuła jak noc, czułości pełna
Pamięci mej mięciutka wełna
Otula żalem
Żalem - szalem ...

Kasia z Leszczyn



Szafka i Maciek (fot. Kangur)

Pamiętam Przyjacielu Twoją ostatnią wizytę. Twoje słowa i dotyk, który ból koił. Nie wiedziałem wtedy, że jesteś tu ostatni raz i, że to ja powinienem tulić Ciebie. Odszedłeś, ale to, co pozostawiłeś to największy skarb. Nie smutek i łzy, lecz rześki powiew wiatru - ciepły promień słońca. Te długie wieczory kiedy jeszcze szczerze śmiać się umieliśmy. Czasem sponiewierani, ale szczęsliwi i prawdziwi. Wiele sie zmienilo, bo czas zmienia miejsca, lecz to, co nam w duszy gra pozostaje niezmienne. Jak stary dobry blues - gleboki, pelen bólu i miłości. Ilekroć jestem tu - myślę o Tobie - tam - i wiem, że jest Ci dobrze. Odwiedzamy Cię we snach z Czarną Gosią. Tak - marzenia się spełniają - i Ty jesteś spełniony. Brakuje mi Ciebie Szafko - - - Bussi

4 komentarze:

Wynalazca Siewnika pisze...

Bussi, jak zwykle zrobiłeś zarówno tekstowo, jak i graficznie to ślicznie. Słowa płyną od serca, są zwiewne niczym zefirowy motyl... Wszystko jest lekkie i ciepłe, mam nadzieję, że uskrzydlasz duszę Szafy w niebie. Dziękuję Ci za to, że potrafisz cały czas patrzeć. Jesteś szalony... Mówię Ci. //Małgosia

Anonimowy pisze...

Dziękuję Gosiu,

Anonimowy pisze...

jak JA DAWNO TAM NIE BYŁEM, JAK JA DAWNO ICH NIE WIDZIAŁEM, :(

Unknown pisze...

Zupełnym przypadkiem trafiłam na ten blog ... czytając artykuł o Mirku Nahaczu spojrzałam w bok i zauważyłam odnośnik do wspomnienia o Szafie zaraz przy odnośniku do polecanych gdzie Kow&Boj - to właśnie tam kilkanaście lat temu poznałam Szafę, ognisko, odwiedziny, jakieś urodziny były, pokazywał co zrobił w chacie ... Maleńczuk był wtedy... mimo tak krótkiej styczności mam ogrom dobrych emocji bo nasłuchałam się opowieści wcześniej... dziś niesamowita energia na mnie spływa gdy przypominam sobie ten tydzień w Nowicy i wszystko co mnie tam spotkało.

II Spotkania Teatralne Innowica 2009

Krótka historia - Innowica 2008