Nie umiem wypowiadać opinii o ludziach, których słabo znam choć Krzysiek Wrona związany jest z Nowicą nie krócej niż ja, ale widać jakoś nie po drodze było. Uważam, jednak, że to, co robi godne jest jak najbardziej zainteresowania i zadumy. Widać nadszedł teraz czas, chociaż Wrona nie przebywa tak często w Nowicy. W każdym razie nic straconego, żeby to nadrobić. W tym miejscu pozbierałem po prostu to, co się dało pozbierać w sieci na temat Krzyśka.
Krzysztof Wrona - śpiew, akordeon. Typ "Artysty Osobnego". Poeta, muzyk, gawędziarz, mag. Tworzy na akordeonie własne, niepowtarzalne brzmienie. Z powodzeniem przywraca do życia stary, ludowy obyczaj "pieśni dziadowskiej". Całlkowicie oryginalny, wydobywa formy z samych żywiołow, ognia, wiatru oraz drewna. Jest tak zwanym "animatorem" wszelakich działań artystycznych czerpiących z intuicji i wrażliwości a nie kalkulacji. Pracuje w lesie - ma stałą siedzibę w Dąbrowie Dolnej u stóp Gór Świętokrzyskich - odnajduje tam gałązki, które mówią. Rzeźbiąc je, tworzy dialogi i scenariusze, a także komponuje muzykę. Poszukiwacz wolnych przestrzeni, leśnych gadek i szmerów z łąki. Śpiew ptaków przynosi refreny do Jego piosenek, a potem wystarczy już tylko,że splecie trochę wikliny i wszystko samo jak strumyk, cicho i powoli sobie płynie. Współtworzy wiele różnych ciekawych projektów. Prowadzi Teatr Lalek. W maju tego roku pokazał wraz z Wielokulturowym Zespółem Ludowym "WIOHA" spektakl - „Zaufaj duchom co w tobie śpią” - wielowarstwową muzyczną opowieść o wędrówce do NIC, które jest wielkie jak Gopło. U jej kresu okazuje się, że jest jeszcze COŚ. Wielka szkoda, że zniknęła autorska witryna Krzyśka gdzie można było zapoznać się z jego poezją. Trochę wierszy gdzieś znalazłem i poniżej przedstawię kilka.
Krzysztof Wrona - śpiew, akordeon. Typ "Artysty Osobnego". Poeta, muzyk, gawędziarz, mag. Tworzy na akordeonie własne, niepowtarzalne brzmienie. Z powodzeniem przywraca do życia stary, ludowy obyczaj "pieśni dziadowskiej". Całlkowicie oryginalny, wydobywa formy z samych żywiołow, ognia, wiatru oraz drewna. Jest tak zwanym "animatorem" wszelakich działań artystycznych czerpiących z intuicji i wrażliwości a nie kalkulacji. Pracuje w lesie - ma stałą siedzibę w Dąbrowie Dolnej u stóp Gór Świętokrzyskich - odnajduje tam gałązki, które mówią. Rzeźbiąc je, tworzy dialogi i scenariusze, a także komponuje muzykę. Poszukiwacz wolnych przestrzeni, leśnych gadek i szmerów z łąki. Śpiew ptaków przynosi refreny do Jego piosenek, a potem wystarczy już tylko,że splecie trochę wikliny i wszystko samo jak strumyk, cicho i powoli sobie płynie. Współtworzy wiele różnych ciekawych projektów. Prowadzi Teatr Lalek. W maju tego roku pokazał wraz z Wielokulturowym Zespółem Ludowym "WIOHA" spektakl - „Zaufaj duchom co w tobie śpią” - wielowarstwową muzyczną opowieść o wędrówce do NIC, które jest wielkie jak Gopło. U jej kresu okazuje się, że jest jeszcze COŚ. Wielka szkoda, że zniknęła autorska witryna Krzyśka gdzie można było zapoznać się z jego poezją. Trochę wierszy gdzieś znalazłem i poniżej przedstawię kilka.
Krzysztof Wrona, nazwany przez znajomych "wędrującym artystą", stworzył w Dąbrowie Dolnej pod Kielcami dziecięcy teatr. Przyjechał do Dąbrowy ze Śląska. W maju wynajął wiejską chałupę i zaczął organizować dziecięcy teatr. Do wspólnej zabawy namówił sześcioro dzieci z tutejszej szkoły podstawowej. Od tego czasu powstało kilka przedstawień, w tym "Jaworowa baśń" i napisane przez niego przedstawienie "Przygody Letilatego". Dziecięcy zespół, nazwany Teatrem pod Lnianym Niebem, ma też swoją własną, ułożoną przez artystę piosenkę. Przedstawienia odbywają się w chałupie Krzysztofa Wrony, a jedno z nich zostało ostatnio pokazane na dożynkach w Tokarni. Pieczę nad wiejskim teatrem sprawuje Muzeum Zabawkarstwa, dostarczając małym aktorom zabawki,służące za teatralne rekwizyty, np. słomiane marzanny czy wykonane z sizalu krasnoludki. - Krzysztof Wrona nazywa swoje przedsięwzięcie warsztatami wrażliwości - mówi Krystyna Nowakowska, opiekunka teatru. - A to dlatego, że uczy dzieci wrażliwości na urodę natury i sztukę. Dzieci nie tylko przygotowują przedstawienia, ale uczą się też plecionkarstwa, malują glinkami na płótnie, wykonują stroje i dekoracje do przedstawień. W chałupie artysty udekorowały gliną jedną ze ścian. Krzysztof Wrona jest dobrym przewodnikiem w tych plastycznych zajęciach, bowiem specjalizuje się w dekoracji wnętrz za pomocą naturalnych materiałów, jak gliny czy wiklina. Jest m.in. autorem wiklinowego drzewa, które służyło za dekorację widowiska Kieleckiego Teatru Tańca "Świętokrzyskie sny", pokazanego w Brukseli z okazji wejścia Polski do Unii Europejskiej. (E) (Kieleckie "Słowo Ludu" 15.09.2004)
Troche rzeczy znalazłem na stronie nieznanego mi bliżej Sylwka (w tym również fragment prezentowanego filmu), bo myślę, że warto ocalić to od zapomnienia.
Troche rzeczy znalazłem na stronie nieznanego mi bliżej Sylwka (w tym również fragment prezentowanego filmu), bo myślę, że warto ocalić to od zapomnienia.
ŚLEPIEC
Przez te chwile co tu jestem
chciałbym piękna jak najwięcej
oddać ślepcom
będąc ślepcem
Przez te chwile co tu jestem
chciałbym piękna jak najwięcej
oddać ślepcom
będąc ślepcem
KOLĘDA 2000
Dwa tysiące lat, miliardy ludzi
budowało w świętym trudzie
to co dzisiaj wokół nas.
I utkali całun kłamstw,
kto omamił ich i jak ?
Niewolników łzy
płyną obok rzeki krwi.
Co się jednak stało dziś,
obudzili się pasterze
gdzieś zaklęci śpią rycerze
pora iść – zbudzić ich !
PIOSENKA DLA MOJEJ ANI
Ja nie powiem Ci córeczko jak masz żyć
powiem tylko że możemy razem śnić.
O tym co przyjdzie
o tym co będzie
będziemy nigdzie
będziemy wszędzie
łączy nas nić ty po niej przyjdź.
Ja nie powiem Ci córeczko jak masz żyć.
budowało w świętym trudzie
to co dzisiaj wokół nas.
I utkali całun kłamstw,
kto omamił ich i jak ?
Niewolników łzy
płyną obok rzeki krwi.
Co się jednak stało dziś,
obudzili się pasterze
gdzieś zaklęci śpią rycerze
pora iść – zbudzić ich !
PIOSENKA DLA MOJEJ ANI
Ja nie powiem Ci córeczko jak masz żyć
powiem tylko że możemy razem śnić.
O tym co przyjdzie
o tym co będzie
będziemy nigdzie
będziemy wszędzie
łączy nas nić ty po niej przyjdź.
Ja nie powiem Ci córeczko jak masz żyć.
KONIEC BANDOSKI
Zaufaj duchom co w tobie śpią
dotykaj brzóz, platanów słuchaj
i daj się obmyć łzom wierzby suchej.
Ogień zaklęte w drzewo słońce
i zieleń by boso biec po łące
gdy suitę jesienną osika gra
niech cię poniesie mowa traw
i zamieszkam w twojej głowie
że prawdziwie ludzki człowiek musi przyjść.
Tam gdzie kościółki stare
co u źródeł budowane
wrócisz choćbyś stracił wiarę
i gdy do wigilii siądziesz
będę z Tobą choć na sądzie gdzieś wśród gwiazd.
dotykaj brzóz, platanów słuchaj
i daj się obmyć łzom wierzby suchej.
Ogień zaklęte w drzewo słońce
i zieleń by boso biec po łące
gdy suitę jesienną osika gra
niech cię poniesie mowa traw
i zamieszkam w twojej głowie
że prawdziwie ludzki człowiek musi przyjść.
Tam gdzie kościółki stare
co u źródeł budowane
wrócisz choćbyś stracił wiarę
i gdy do wigilii siądziesz
będę z Tobą choć na sądzie gdzieś wśród gwiazd.
PIOSENKA DZIADA LIRNIKA
Stary jestem dziad
szedłem drogi szmat
za tych głupich parę groszy
dam ci wszystko o co prosisz
dam ci cały świat.
Stary jestem dziad
szedłem drogi szmat
za tych głupich parę groszy
dam ci wszystko o co prosisz
dam ci cały świat.
Krzysztof Wrona
Dąbrowa Dolna1
26-010 Bodzentyn
Dąbrowa Dolna1
26-010 Bodzentyn
1 komentarz:
Czytaliśmy,oglądaliśmy-myślimy o Tobie -Marysia i Zygmunt
Prześlij komentarz